Mój sobotni zakup, co prawda nie jest to wymarzony, którego tak długo szukałam (HP8343) ale myślę że się sprawdziła.
Funkcje itp.:
- jonizacja, bardzo powszechna ostatnimi czasy,
- regulacja temperatury (dzisiaj nie powinni już produkować takich bez) 220*C,
- płytki ceramiczne SilkySmooth - co nam daje dwa razy gładsze włosy, skraca czas styczności włosów z wysoką temperaturą,
- długi kabel, obrotowy, 1,8m,
- blokada płytek - umożliwia łatwe przechowywanie,
- krótki czas nagrzewania, chociaż dla mnie to nie jest aż tak istotne, bo wcieram we włosy kosmetyki ochronne i akurat mój czas się wypełnia,
- automatyczne wyłączanie po godzinie,
- uniwersalne dopasowanie się do napięcia,
- bardzo delikatna konstrukcja (przełącznik regulacji, powinien wg mnie być trochę inny).
Moje wrażenia:
Nawet nie wiedziałam jak bardzo przyzwyczaiłam się do starej prostownicy... :( i do innych starego typu..
Prostownica działa tak delikatnie i niesamowicie szybko sunie po włosach. Płytki na prawdę są gładziutkie.
Oglądając ją w sklepie nie byłam przekonana do zakupu gdyż płytki wyglądały na nie do końca złączone, ale w prostowaniu nie ma to już znaczenia, bo pięknie chwytają włosy.
Wybrałam ją ponieważ miała podobne funkcje i wygląd do tej którą sobie upatrzyłam.
Powinna nadawać się do robienia loków, co wypróbuję w najbliższym czasie, ponieważ płytki nagrzewają się również z zewnątrz (Uwaga, żeby się nie poparzyć!!!!) i są zaokrąglone.
Bardzo duży plus, za skrócony czas prostowania, ani się nie obejrzałam i już koniec zabawy... O.o
Praktycznie włosy wystarczy raz przeciągnąć i gotowe.
Włosy po wyprostowaniu:
Czy są takie lśniące to bym nie powiedziała, zależy chyba jakich kto kosmetyków użył.
Za to po wyprostowaniu są miękkie i delikatne, no i proste :)
...regulacja, włącznik,
...blokada płytek,
...płytki SilkySmooth.
Cena: 119zł, parę dni temu kosztowała jeszcze 180zł.
Postanowiłam nie wydawać aż tak dużej kwoty na prostownicę, gdyż z tymi funkcjami które ta posiada byłoby bez sensu.
Jedyne co to ewentualnie gdy ma np. podczerwień, funkcje pary, wet/dry... tylko z drugiej strony analizowałam to długi czas i stwierdziłam, że nie do końca wierzę w te wszystkie zapewnienia producentów i wystarczą mi te funkcje jakie posiada HP8333.
Lepiej kupić prostszy model i włosy odpowiednio chronić kosmetykami i pielęgnować, niż wydać grube stówki na coś co w rzeczywistości może nie istnieć i nie działać....
Postanowiłam dodać jeszcze, że dzisiaj jest dokładnie 24 lipca 2018r. i nadal używam tej prostownicy, pomimo kilku upadków z wysokości i niemalże codziennego stosowania nadal dobrze się sprawuje.
Unikam prostownicy jak ognia.
OdpowiedzUsuńUżywam jej na prawdę ok. zw 3 razy do roku.
Dawniej, kiedy szła w ruch praktycznie codziennie zniszczyła mi włosy i od tej pory mam do niej ,,uraz'' :(
No niestety niszczy włosy. Też przez jakiś czas nie używałam ale postanowiłam kupić nową i znów prostuję.
OdpowiedzUsuńTrzeba się z tym liczyć, że nawet pięknie wyglądające włosy po prostowaniu kiedyś na tym ucierpią..