Wpływ kosmetyków na nasze pH i znów ta chemia

Naturalny odczyn włosów i skóry można określić w skali pH, optymalne jest lekko kwaśne i wynosi od 4,5 do 6. Wszystkie kosmetyki do pielęgnacji i ochrony włosów powinny mieć zatem odczyn zbliżony do naszego naturalnego pH. Te preparaty które mają aktywnie wnikać do wnętrza włosów powinny mieć pH zasadowe.

Włosy zbudowane są z białka, keratyny, która ulega rozpuszczeniu w środowisku  silnie zasadowym >10 i silnie kwaśnym <4. Wszystkie zabiegi na włosach powinny być wykonywane w ściśle określonym zakresie pH od 4 do 10. Tak samo jak w naszym organizmie, w kosmetykach znajdują sie bufory.

Bufory, pamiętacie z chemii??  to kompleksy - słaby kwas i jego sól lub słaba zasada i jej sól. Ich zadaniem jest utrzymywanie stałego pH, pod wpływem wprowadzonych do roztworu jonów, nie dopuszczają do gwałtownych zmian pH.
Bufory amonowe - utrzymują odpowiednio wysokie pH, występują w preparatach ondulujących w środowisku zasadowym oraz do rozjaśniaczy i dekoloryzatorów.
Bufory fosforanowe - utrzymują odpowiednio kwaśny odczyn, występują w środkach neutralizujacych.

Środowisko kwaśne - działają na włosy ściągająco, chronią przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi jak promieniowanie UV. Włosy dzięki temu  będą gładkie, błyszczące.
Środowisko zasadowe - włosy pęcznieją, rozchylają łuski, dzięki temu można przeprowadzać zabiegi takie jak farbowanie, ondulacja. Po każdym zabiegu należy doprowadzić włosy do pH kwaśnego, inaczej będą szorstkie, matowe i osłabione.

PREPARATY FRYZJERSKIE I ICH pH:
4,5 - 6  odżywki; balsamy; toniki; środki do wodnej ondulacji : pianki, żele, fluidy; neutralizatory,
6,5 - 7,5 szampony, płukanki barwiące, delikatne środki do trwałej ondulacji, środki regenerujące włosy,
8 - 10 szampony głęboko myjące, farby, środki do trwałej ondulacji i chemicznego prostowania włosów, rozjaśniacze, dekoloryzatory.